During the week everything went really OK. Tuesday's training was wonderful. There was a lot of strength on Wednesday and sore muscles afterwards. On Thursday the track intervals were pretty nice and actually not tiring. The last 2 days were spent just on resting and jogging. Today everything should have been great.

However, I am not gonna give up. My motivation is even higher than before. There seems to be no better motivator than a defeat.
5 comments:
To są średnie, wspaniałego początki!! Już niedługo na 100% będzie dużo lepiej! a Witek to Witek ;)
i tak jesteś najlepszy ! :*
i pamiętaj..wszyscy uczymy się więcej na porażkach niż na sukcesach. dlatego tak ważne jest, by pięknie przegrywać i wygrywać z wdziękiem! :)
lepiej teraz niż później... bo i czas na wnioski i mniej boli niż w sezonie ;)
... do jasinki... zawsze lepiej uczyć się na porażkach... kogoś innego... czego ci i sobie życzę ;)
Post a Comment